Utopia jest możliwa? Drukuj
Wpisany przez administrator   
poniedziałek, 20 kwietnia 2015 11:03

O nie! Znowu zaspałam! Szybko jem śniadanie i lecę do pracy. Samochód nie chce zapalić! Stary rupieć... Udało się... Jakiś baran zajechał mi drogę! Kto im daje prawo jazdy?! Wróciłam z pracy dopiero późnym wieczorem, ale muszę popracować jeszcze w domu. W firmie jest ostra rywalizaja, a ja chciałabym dostać awans... Kładę się spać dopiero nad ranem...

 

Tak wygląda dzień „ludzi sukcesu”, do tego właśnie dążymy. Wszyscy żyjemy w pośpiechu, nie potrafimy zatrzymać się na chwilę i dostrzec pięknych małych rzeczy; pięknej pogody, uprzejmości sprzedawcy w sklepie, uśmiechu dziecka.

To świat narzuca nam taki tryb życia. Dyktuje nam co jeść, kupować, jak się zachowywać, w co się ubierać, ale pracować, ile zarabiać... Tymczasem my oszukujemy samych siebie, twierdząc, że jesteśmy niezależni i jesteśmy panami swojego losu. Ci ludzie, którzy żyją tak, jak chcą, są odrzucani przez zaślepione społeczeństwo. Myślę, że to jest głównym problemem niedoskonałości naszego świata.

Ludzie pracują na dwie, trzy zmiany, żeby sprostać „standardom” i kupić dziecku nowy telefon, rower, ubrania i mnóstwo innych rzeczy, nie mówiąc już o tych, którzy ledwo wiążą koniec z końcem; nie mają pieniędzy, żeby zapłacić rachunki, kupić jedzenie. Gdy nie mają pieniędzy na zaspokojenie własnych potrzeb, niektórzy uciekają się do kradzieży. Historii jest wiele i wiele jest błędów, które popełniamy, to dlatego daleko nam do porządku, jaki panuje w Utopii.

Aby nasz świat stał się idealny, wystarczyłoby trochę „zwolnić”, zatrzymać się... Żyć według wartości, jakimi są miłość, szacunek, rodzina, żeby to umożliwić państwo powinno pomagać ludziom biednym, a także niezamożnym. Powinniśmy także pomagać sobie nawzajem nie tylko materialnie, ale przede wszystkim duchowo. Obecnie w prawie wszystkich krajach mówi się o tolerancji, także rasowej, jednak wielu ludzi dyskryminuje innych ze względu na kolor skóry, a przcież wszyscy jesteśmy tacy sami, wszyscy jesteśmy dziećmi Bożymi. Gdyby ludzie stali się bardziej otwarci na odmienność, żyłoby nam się o wiele lepiej.

Reasumując, aby zmienić świat, najpierw sami musimy się zmienić. Zastanowić się nad tym, co możemy zrobić lepiej i nad czym powinniśmy popracować. Żyć w zgodzie z samym sobą, ale nie bać się pokonywać barier i uprzedzeń. To niewielki gest, który może wiele zmienić...

Patrycja Szubart kl. 1f