Czy Utopia jest możliwa? Drukuj
Wpisany przez administrator   
poniedziałek, 20 kwietnia 2015 11:01

Aby państwo idealne mogło zaistnieć, ludzie winni wyzbyć się wszelkich złych cech. Priorytetem jest odrzucenie pychy oraz wszechobecnych w dzisiejszych czasach: zazdrości i obłudy. Wydaje mi się, że dopóki będzie istniała własność prywatna, a wartość przedmiotów mierzona będzie wartością pieniądza, sprawiedliwość nigdy nie nastanie.


Moja Utopia to kraina przede wszystkim szczęśliwa, w której ludzie dobro ogółu stawiają ponad własne. Świat zasobny, uporządkowany, harmonijny i rządzący się jasno określonymi regułami. Narzucone odgórnie zasady  powinny być zwięzłe, tak by każdy obywatel mógł się z nimi zaznajomić. Nakazów owych jednak nie byłoby dużo, gdyż ludzie pozbawieni wszelakich negatywnych przymiotów, nie dopuszczaliby się wykroczeń. Praca nie trwałaby dłużej niż sześć godzin, chyba że z własnej woli pracującego i naturalnie, musiałaby sprawiać przyjemność.

Władza, wybrana większością głosów światłych obywateli, winna traktować sprawiedliwość jako najcenniejszą wartość oraz dotrzymywać wszystkich złożonych obietnic. Aparat państwowy miałby obowiązek pomagać jednostce w samodzielnym kreowaniu własnego losu i życia, ale bez ingerencji w nie.

Podsumowując, moja Utopia to kraj przede wszystkim radosny i kochający, dający bezpieczeństwo i poczucie sprawiedliwości. Miejsce, w którym człowiek może być kimkolwiek zechce, nie obawiając się odrzucenia.

Trudno jest mi jednak wskazać drogę realizacji owej Utopii oraz dotarcia do stanu statycznej perfekcji. Z tych właśnie i prawdopodobnie wielu innych powodów, państwo idealne jest w życiu nie do pojęcia i pozostanie jedynie, najpewniej już na zawsze, w sferze mojej wyobraźni.


Aleksandra Jagodzińska  kl. 1 f










Aleksandra Jagodzińska, kl. I „f”