Problem rewolucji społecznej w dramacie Zygmunta Krasińskiego Drukuj
Wpisany przez administrator   
czwartek, 13 marca 2014 08:56

Ludzie, stańmy z Pankracym i wesprzyjmy go w jedynej słusznej drodze ku wolności. Czy już zapomnieliście, ile krzywd wyrządzili nam arystokraci? Ja sam codziennie wraz z żoną muszę pracować na rzecz tych oprawców.

Apeluję do was! Brednie, które rozpowiada Hrabia i jemu podobni to nieprawda. Te wygodnickie burżuje na nas żerują! Gdy my umieramy ze zmęczenia, ci wyprawiają uczty i piją do samego rana. My natomiast musimy pracować, ciągle! Ci bezwstydnicy nawet nam godnie za to nie płacą! To skandal, ich słowa to jedno wielkie kłamstwo! Twierdzą, że nas bronią, ale kto stoi w pierwszej linii, kto ginie za ich interesy? My! Szkoły, żywność, ziemia to ponoć jest nasze. To nieprawda, wciąż mydlą nam tym oczy, chcąc nas jeszcze bardziej wykorzystać. Te ochłapy, które dostajemy, to minimum. Traktują nas gorzej niż zwierzęta! Pamiętam, jak kiedyś pewien szlachcic wstawił się za mym ojcem, zabili go! Oni nie mają szacunku nawet do siebie. Dlaczego to my musimy pracować na ich dobro, w czym jesteśmy gorsi? Plaga, z którą walczymy jest nieuleczalna, musimy wyplenić ich tak, jak to robimy z chwastami w polu! Zjednoczmy się i pokażmy, że mamy swą godność. Ruszmy na szlachtę wraz z Pankracym i wymierzmy sprawiedliwość, nawet jeśli będzie się musiała polać krew!

Patryk Ziarko 2a