Wpisany przez administrator
|
czwartek, 05 grudnia 2013 10:17 |
W dniu wczorajszym w jednym z niemieckich mieszkań znaleziono ciało młodego mężczyzny. Jak ustaliła policja popełnił on samobójstwo.
Na zdjęciu został przedstawiony Werter
Opinia - W dzisiejszych czasach młodzi ludzie coraz częściej targają się na własne życie. Nie widzą innego rozwiązania. Często nawet nie proszą o pomoc najbliższych. Rodzina nie zdaje sobie sprawy z problemów młodzieży, które zdecydowanie różnią się od tych przeżywanych przez starszych. To bardzo niepokojące zjawisko, które współczesne społeczeństwo musi jak najszybciej wyeliminować. – powiedziała biegła psycholog Jadwiga Kopalińska. NARZĘDZIE ZBRODNI Mimo prowadzonego jeszcze śledztwa prokuratura wykluczyła morderstwo z powodu braku poszlak oraz motywów. Jednakże pistolet, z którego wystrzelono należał do niejakiego Alberta. Mężczyznę szybko oczyszczono z jakichkolwiek zarzutów. - Albert był w bardzo dobrych stosunkach z denatem i nic nie wskazuje, aby miał zamiar go zabić. Wręcz przeciwnie. Na wieść o zgonie zmartwił się i potrzebował pomocy psychologa. – wyjaśnia główny komendant policji Jakub Kuźniar.
ZNAJOMI DENATA Po przesłuchaniu sąsiadów wiadomo, że samobójca nazywał się Werter. Był spokojnym człowiekiem. Studiował, jednak nie prowadził towarzyskiego stylu życia. - Cenił sobie prywatność, nie lubił się zwierzać. Był skryty. Praktycznie go nie znałam. – wypowiedziała się jedna z sąsiadek. TAJEMNICZA KOBIETA Przy zwłokach znaleziono list pożegnalny. Werter opisuje w nim przyczyny tragicznej decyzji. Do ostateczności pchnęła go nieodwzajemniona miłość do niejakiej Lotty. Jest ona, jak się później okazało, żoną Alberta. Kobieta odmawia jakiegokolwiek komentarza. Policja dotarła również do Wilhelma – jedynego prawdziwego przyjaciela denata. Nie wydawał się być w szoku, jednak wiadomość o samobójstwie wywołało u niego sporo emocji. Matki zmarłego nie udało się zawiadomić. PODSUMOWANIE - Niespełniona miłość dla młodego człowieka jest czymś niespodziewanym, ponieważ czują się panami świata. Nie są w stanie przewidzieć konsekwencji swoich decyzji. Werter nie udźwignął odrzucenia. Ten desperacki krok powinien uświadomić wszystkim, jak ważne jest wsparcie i obecność drugiego człowieka. – podsumowała psycholog Kopalińska.
Weronika Kuźniar , Gabriela Opalińska , Gabriela Sas
|