Samobójstwo czy morderstwo? Drukuj
Wpisany przez administrator   
czwartek, 05 grudnia 2013 10:34

W nocy z 30 na 31 października 2013r. nad Wisłokiem w Rzeszowie odnaleziono ciało młodego mężczyzny (około 23 lat).
Ustalono imię ofiary dzięki znalezionym przy niej dokumentom. Był to Werter W.
Przy denacie znajdował się również list pożegnalny skierowany najprawdopodobniej do jego ukochanej (Lotty).

 

 

Na  narzędziu zbrodni znajdują się dwa rodzaje odcisków palców należące do ofiary i innej osoby.
Podejrzanym w sprawie jest mąż Lotty - Albert.


Miejsce znalezienia ciała
Śledztwo w toku
Listy w mieszkaniu zmarłego pozwoliły zebrać pomocne informacje.
Miejscowy komendant policji  zezwolił na publikację części życiorysu zmarłego.


Korespondencja była skierowana do jednego z przyjaciół Wertera W. – Wilhelma.
Zmarły przybył do miasta w celu uregulowania spraw majątkowych swej matki. W ciągu tygodnia poznaje najbliższe okolice, zaprzyjaźnia się z ludźmi, zachwyca się  krajobrazem. Jednak w kolejnych dniach wzrasta w nim osamotnienie i poczucie niezrozumienia ze strony innych ludzi, nawet przyjaciół. Werter zaczyna unikać spotkań, izoluje się.



Pierwsze spotkanie ukochanej
W drugim miesiącu pobytu Wertera w mieście (połowa czerwca) zaczyna się ciąg zdarzeń, który zaważy na jego dalszym życiu. Na zabawie poznaje piękną dziewczynę Charlottę (nazywaną też Lottą.) Mimo że jest już zaręczona z Albertem, chwilo nieobecnym z powodu wyjazdu, staje się obiektem westchnień i marzeń Wertera. Fakt, że ma narzeczonego, młodzieniec przyjmuje bez emocji. Zakochuje się w niej bez pamięci.


Problemy z miłością
Miłość do Lotty nabiera barw i rumieńców. Werter szaleje za nią. Jednak ten stan wielkiego szczęścia nie trwa długo. Powrót Alberta pod koniec lipca komplikuje sytuację. Zadziwia stosunkiem do Wertera. Jest mu bardzo przyjazny. Tym dekoncentruje i zbija z tropu zakochanego młodzieńca. Mija kolejnych sześć tygodni rozterek i wewnętrznej walki Wertera, wzrasta w nim stan napięcia. W połowie września chłopak decyduje się odejść i wyjeżdża bez pożegnania.




Od lewej : Werter W , Lotta i Albert
Depresja.
Dla młodego mężczyzny przychodzi ciężki czas jesiennego, minorowego[1] nastroju. Stan jego duszy ulega przemianie. Nawiązuje kontakt z Lottą. Odwiedza jej dom. Jest tam częstym gościem. Wyznaje dziewczynie swoją miłość, nie ukrywa już uczucia, coraz bardziej czuje się zdeterminowany i niespokojny. Obecność Alberta i poczucie burzenia rodzinnej atmosfery źle działają na Wertera. Czuje się winny, jest wewnętrznie skłócony. Wiadomość, że znany mu parobek zabija z miłości nowego służącego wdowy, mąci jego spokój.



Ból istnienia
Natarczywość Wertera niepokoi i drażni już Alberta. Daje więc znać po sobie, że niechętnie widzi go w progach swojego domu. Mężczyzna jest przygnębiony. Coraz częściej myśli o samobójstwie. Nie jest w stanie wytrzymać takiego napięcia. Chwila, kiedy składa pocałunek na ustach Lotty, będzie dla niego nadzieją na miłość, lecz Lotta odrzuca jego uczucie.

Śledczy przypuszczają, że denat pożyczył broń od Alberta – stąd jego odciski palców.
Nie są jednak w stanie stwierdzić, czy Werter W. popełnił samobójstwo, czy został zamordowany.
Przy próbie sporządzenia opisu psychologicznego pomaga im profesor K. Zdrojewski
„Nieszczęśliwie zakochany człowiek - taka osoba w swym życiu spotyka drugą osobę, darzy ją wielkim uczuciem, nie widzi poza nią świata. Cały świat dla tejże osoby to ta wybrana, jedyna. Gdy w pewnym momencie, pod wpływem różnych zdarzeń i okoliczności zostaje odtrącona, pozostawiona sama sobie, bardzo często wówczas tacy ludzie popadają w obłęd, chcą zniszczenia samego siebie. Nie potrafią żyć bez tej drugiej osoby, stąd też bardzo często mają myśli samobójcze. Dla wielu z nich jedynym sposobem na zapomnienie, jest ucieczka przed światem, zaszycie się gdzieś, gdzie nikt nas nie znajdzie, gdzie w samotności będzie leczyć swoje rany.
Bywa również i tak, że po pewnym czasie, gdy rany sie zabliźnią, szukają bratniej duszy, lecz tak jak to było w przypadku Wertera, fakt, że poznał on Lottę nie pomógł mu w niczym, a jedynie ponownie rzucił go w wir namiętności, która nie znalazła odwzajemnienia. Dlatego jedynym wyjściem dla niego było samobójstwo. Był po prostu nieporadny życiowo, nie umiał radzić sobie z trudnymi sytuacjami, nie poradził również sobie z odrzuceniem jego miłości do ukochanej.”

Niestety wciąż pozostają pewne wątpliwości, co do śmierci Wertera W.
Na bieżąco będziemy starać się informować Państwa o dalszym przebiegu śledztwa.


[1]minorowy nastrój - pełen smutku, melancholii i żalu

Katarzyna Chmura, Mikołaj Pilch i Kacper Sitarz 2a