*** Drukuj
Wpisany przez administrator   
czwartek, 20 czerwca 2013 09:33

Czerwiec. Prawie koniec roku szkolnego. Wszędzie można zauważyć zbliżające się  wakacje.

W sklepowych witrynach królują jaskrawe kolory. Okulary przeciwsłoneczne spoglądają z przydrożnych wystaw. Ceny kapeluszy i innych dodatków  gwałtownie wzrastają, sugerując więcej potencjalnych klientów. W biurach podróży czuć przyjemną atmosferę - zachęcającą do wykupu jakiejś egzotycznej podróży. Miły personel odziany w eleganckie a zarazem lekkie ubrania zaprasza szerokim uśmiechem  do środka. Muzyka dobiegająca z różnorakich stoisk przyjemnie łechce ucho. Temperatura nieustannie rośnie. Niestety, potężne burze psują chwilowo atmosferę.


W upalny poranek nie chce się jechać do szkoły. Przepełnione autobusy leniwie suną po asfalcie. Miejskie korki przerażają. Mała prędkość pojazdów doprowadza pasażerów do szału. Powoduje złe samopoczucie. Kierowca z zrzędliwym grymasem co jakiś  czas zatrzymuje się na przystankach.
Niestety. Pozostaje jeszcze kwestia szkoły. W gorące dni ciężko wytrzymać w budynku, gdy promyki słońca stukają w szyby. Śpiew ptaków siedzących na pobliskich drzewach niezmiernie kusi do wyjścia.      Z boiska dochodzą odgłosy śmiejącej się  młodzieży. Osoby, które właśnie skończyły lekcje w tłumie wybiegają z budynku z szerokim uśmiechem.


W letnie dni nie chce się  już uczyć nowych rzeczy, czy myśleć o egzaminach, jakie nas kiedyś czekają. Przecież jeszcze dużo czasu. Rok, dwa... Wydawać, by się mogło, że to wieczność, że ten czas nas na razie nie dotyczy. Jednak czas biegnie zbyt szybko, by odkładać ważne rzeczy na później, a teraz się leniwić.


W czerwcu trwa nieustanna walka o lepsze oceny. Do końca pozostało niewiele, a brak czasu daje się we znaki. Na naukę brakuje dnia, więc trzeba poświęcić  również część nocy. Uczniowie zostawiający naukę na ostatnią chwilę snują się teraz po korytarzach zaspani, ledwie powłócząc nogami. U niektórych daje się dostrzec cienie pod oczami. Właśnie te charakterystyczne cechy pozwalają nam rozpoznać, kto zostawia naukę na ostatnią chwilę. Niestety- należę do nich.


Bieżąca nauka to podstawa!

Wiktoria